Czwarta rewolucja przemysłowa powoli staje się faktem – Wywiad z Andrzejem Soldatym

 

Czy czwarta rewolucja przemysłowa powoli staje się faktem?
Rozwój nowych technologii motywuje polskie firmy do inwestycji w innowacyjność oraz do zmian w dotychczasowym funkcjonowaniu. Przemysł 4.0, określany mianem czwartej rewolucji przemysłowej, to proces, który rewolucjonizuje sektor produkcyjny, sposób działania zakładów oraz użytkowanie produktów. O wdrażaniu wdrożeniu rozwiązań Przemysłu 4.0 w Polsce rozmawiamy z Andrzejem Soldaty, niezależnym ekspertem i twórcą Inicjatywy dla polskiego Przemysłu 4.0

Klaus Szwab, założyciel i przewodniczy World Economic Forum, przed spotkaniem w Davos w 2016 roku tak określał nową rzeczywistość: „(…) Stoimy u progu technologicznej rewolucji, która gruntownie zmienia sposób, w jaki żyjemy, pracujemy i współistniejemy. W swojej skali, zakresie i kompleksowości ta transformacja będzie czymś, czego ludzkość nie doświadczyła dotychczas”. Czy zgadza się Pan, że nadchodzi rewolucja?

Myślę, że nie tyle nadchodzi, co jesteśmy już jej świadkami. Do niedawna ukuty w Niemczech termin Przemysł 4.0. określał pewną wizję przyszłości. Jeszcze w 2014 roku eksperci z PricewaterhouseCoopers, globalnej organizacji świadczącej profesjonalne usługi doradcze, prowadząc badania w zakresie Przemysłu 4.0, wskazywali, że co prawda wiele firm jest zainteresowanych rozwiązaniami cyfrowymi dla przemysłu, niemniej niewielu je faktycznie wdrażało. W ubiegłym roku sytuacja gwałtownie się zmieniła. Przemysł 4.0 przestał być wizją, a stał się rzeczywistością. Dla coraz większej liczby firm w skali globalnej wdrażanie Przemysłu 4.0. jest priorytetowym elementem w strategii rozwoju przedsiębiorstwa, a także prowadzonych prac badawczych. Przedsiębiorstwa usprawniają organizację pracy, łącząc zaawansowane techniki komunikacyjne z automatyką, przetwarzaniem w chmurze, czujnikami, technikami przyrostowymi, inteligentnymi algorytmami i wreszcie Internetem Rzeczy.

Przedsiębiorstwa aktywnie wdrażające rozwiązania Przemysłu 4.0 przechodzą gruntowną transformację techniczną i organizacyjną, co związane jest z ponoszeniem wysokich inwestycji. W imię jakich korzyści tego dokonują?

Rozwiązania Przemysłu 4.0. pozwalają skokowo podnieść wydajność – mówi się nawet o 15–25% wzrostach w produktywności. Niemniej korzyści jest znacznie więcej. Przemysł 4.0 umożliwia szybsze wprowadzanie produktu na rynek przy znaczącej poprawie jego jakości. Internet Rzeczy umożliwia szybkie reagowanie na zmiany, zapewniając procesom produkcyjnym istotnie większą elastyczność. Pamiętajmy jednak, że Przemysł 4.0 to również nowe możliwości na rynku pracy – powstają atrakcyjne miejsca praca na pograniczu inżynierii mechanicznej, automatyki i informatyki. W tym kontekście Przemysł 4.0 jest doskonałą odpowiedzią na wyzwania demograficzne – z jednej strony są to kurczące się zasoby pracy, z drugiej popyt na atrakcyjne, dobrze płatne role. Ma to szczególne zastosowanie w przypadku Polski, gdzie z jednej strony mamy do czynienia z malejącymi zasobami ludzkimi, rosnącymi kosztami i jednocześnie zjawiskiem drenażu mózgów wynikającym z braku oferty dla najbardziej ambitnych i wymagających.

Czy polscy przedsiębiorcy rozumieją te wyzwania? Jak oceniłby Pan stopień zaawansowania Przemysłu 4.0 w Polsce?

Polska też już wchodzi na drogę transformacji. Temat Przemysłu 4.0 jest coraz bardziej popularny. Z technicznego punktu widzenia wiele rozwiązań 4.0 już w Polsce funkcjonuje. Przykładem są dynamicznie rozwijające się technologie przyrostowe czy najnowocześniejsze metody zarządzania oparte o cyfryzację. Do tej pory brakowało jednolitego programu wdrażania Przemysłu 4.0, analogicznego do uprzemysłowionych krajów europejskich. Sytuacja ta ulega zmianie. Dostrzegając potrzebę rynkową, stworzyliśmy Inicjatywę na Rzecz Polskiego Przemysłu 4.0. Jednocześnie powstała inicjatywa odgórna w ramach Ministerstwa Rozwoju, gdzie zarządzeniem Ministra Morawieckiego został powołany specjalny Zespół do Spraw Transformacji Przemysłowej.

Czy inicjatywy są ze sobą powiązane?

Tak, nastąpiło ścisłe powiązanie obydwu inicjatyw i członkowie Inicjatywy na Rzecz Polskiego Przemysłu 4.0 weszli w skład działających w ramach Zespołu grup roboczych.

Czego dotyczą prace grup?

Prace grup koncentrują się na diagnozie uwarunkowań do transformacji i przedstawieniu rekomendacji odpowiednich interwencji.

Jakie są uwarunkowania?

Na uwarunkowania można popatrzeć z czterech perspektyw: rynkowej, kapitału ludzkiego, wykorzystania techniki i otoczenia instytucjonalnego.  Na przykład perspektywa rynkowa dotyczy diagnozy złożoności sieci wartości, a w szczególności łańcuchów dostaw i ich podatności na integrację cyfrową. Innym aspektem jest ocena stopnia gotowości rynku od strony klienta, co obejmuje na przykład rozwój e-commerce i przygotowania konsumentów do aktywnego uczestniczenia w tworzeniu produktów, co można określić jako przejście od modelu konsumenta do prosumenta. Innym elementem oceny rynkowej przygotowania na wdrożenie Przemysłu 4.0 jest zapotrzebowanie na tak zwane produkty hybrydowe, czyli łączące produkty fizyczne z usługami związanymi z ich funkcjonalnością.

A co rozumie Pan pod pojęciem kapitału ludzkiego w kontekście cyfryzacji przemysłu?

Kluczem do Przemysłu 4.0 są kompetencje obejmujące zarówno wiedzę i umiejętności, a także postawy. W Polsce mamy świetnych informatyków i inżynierów. Oferta dydaktyczna dla przyszłych liderów Przemysłu 4.0 powinna być jednak bardziej interdyscyplinarna i kształcić nie tylko w zakresie umiejętności cyfrowych czy technicznych, ale również tak zwanych umiejętności miękkich. Nowa organizacja pracy jest oparta o zintegrowane procesy i polega przede wszystkim na zespołowym tworzeniu wartości. Te kwestie dotykają zresztą szerszego problemu. Przemysł 4.0 wymaga nowego podejścia w edukacji wszystkich szczebli, nowej filozofii. Należy edukować, jak się uczyć i dostosowywać do dynamicznych zmian technologicznych. Wyzwaniem systemu edukacji, a także przedsiębiorstw, jest kształcenie w taki sposób, by przygotować do pracy w zawodach, które dzisiaj jeszcze nie istnieją.

Wspomniał Pan również o technice. Czy Polskie przedsiębiorstwa stosują już dzisiaj techniki Przemysłu 4.0?

Na polskim rynku wykorzystywane są dzisiaj rozwiązania globalne, ale istnieje jednocześnie szereg przykładów potwierdzających duży potencjał polskich firm, zwłaszcza w obszarze software i sztucznej inteligencji. W celu wzmocnienia polskiego potencjału niezbędne są interwencje wspierające badania i rozwój w tym zakresie. Istotne w tym kontekście jest również wpływanie na rozwój rynku lokalnego na tworzone rozwiązania, zwłaszcza wśród małych i średnich przedsiębiorstw, gdzie często barierą jest brak świadomości potencjalnych korzyści możliwych do osiągnięcia poprzez synergię rozwiązań 4.0. Dla uzyskania skokowych efektów niezbędna jest integracja rozwiązań technicznych i organizacyjnych. Przykładem może być wykorzystanie Internetu Rzeczy z przetwarzaniem w chmurze obliczeniowej data analytics dla predictive maintenance. Ściśle związane z możliwością upowszechniania rozwiązań technicznych jest również dostęp do skutecznych rozwiązań w zakresie cyberbezpieczeństwa. W ubiegłym roku rząd opracował Strategię Cyberbezpieczeństwa RP na lata 2016–2020, kompleksowo zarysowując obszary interwencji w tym zakresie.

Czy, Pana zdaniem, państwo powinno się szerzej włączać w transformację przemysłową?

Śledząc trendy globalne, ośmielam się twierdzić, że wręcz nie ma innego wyjścia. Wiąże się to z uwarunkowaniami międzynarodowymi. Na ostatnim szczycie UE w Rzymie, który odbył się 23 marca 2017 roku, Polska podpisała unijną deklarację dotyczącą rozwoju nowoczesnych form produkcji, powołując tzw. platformę platform, a więc jednostkę zrzeszającą narodowe organizacje tego typu. W Polsce również powstaje Polska Platforma Przemysłu 4.0, która będzie ciałem integrującym i stymulującym tworzenie i wdrażanie nowych technologii. Ważną funkcją Polskiej Platformy Przemysłu 4.0 będą działania edukacyjne wymierzone w rozpowszechnianie wiedzy o dostępnych możliwościach i potencjalnych korzyściach wykorzystywania rozwiązań cyfrowych w przemyśle. Docelowo Polska Platforma Przemysłu 4.0 będzie również ciałem opiniującym projekty zmian prawnych, proponującym optymalne rozwiązania legislacyjne w zakresie obszaru działalności fundacji, a także inicjującym działania z zakresu normalizacji i standaryzacji niezbędnych do rozwoju Przemysłu 4.0. Nieodzowną częścią takiej działalności będzie współpraca z analogicznymi organizacjami zagranicznymi.

Wynika z tego, że wdrażanie Przemysłu 4.0 w Polsce jest nie tyle korzystne, co nieodzowne…

Absolutnie tak. Bezczynność w tym zakresie grozi wypadnięciem z sieci kooperacji w ramach globalnych łańcuchów wartości i marginalizacją polskich przedsiębiorstw. Naszym celem jest więc przeprowadzenie transformacji skutkującej skokowym podniesieniem produktywności polskiego przemysłu, przesunięcie naszych przedsiębiorstw w górę łańcucha wartości oraz utrzymanie i pozyskanie nowych sieci powiązań biznesowych. Jednocześnie, świadomi wyzwań demograficznych i społecznych, chcemy stworzyć w Polsce atrakcyjne warunki pracy dla najzdolniejszych, którzy dzisiaj w poszukiwaniu realizacji zawodowej opuszczają nasz kraj. Wizję tę zaczynamy właśnie urzeczywistniać.

-Agata Abramczyk